Jedna ofiara śmiertelna, 5 tysięcy zatrzymanych i wielu rannych - to bilans protestów na Białorusi. Demonstrujący podważają oficjalne wyniki wyborów prezydenckich, kontrkandydatka jest już na Litwie, a świat potępia przemoc wobec protestujących. Zaniepokojenie wyraziły NATO i ONZ. Władze w Mińsku skrytykował też Biały Dom.